Ostatni spacer w Nantes. Pogoda dopisała (kto by pomyślał, że to była połowa grudnia?). Tym razem postanowiłam uwiecznić na zdjęciach Ile de Nantes. Rozpoczęłam od centrum Nantes, 50 Otages, potem poszłam w stronę zamku, odwiedziłam dziedziniec zamku ostatni raz, a później powoli skierowałam się w stronę wyspy, aż dotarłam do celu mojej podróży: Le Hangar à bananes.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz