Les jardins de Nantes I - kampus + planty

Tamtego popołudnia razem z Fleureine chciałyśmy wybrać się na spacer po najbliższej okolicy. Spacerkiem przeszłyśmy w stronę kampusu uczelnianego Audencii i uniwerku, a po zobaczeniu zielonej przestrzeni za budynkami, tam właśnie skierowałyśmy nasze kroki. Jakież było nasze zdumienie, gdy okazało się, że jest tam prawdziwy park! Pożałowałam gorąco, że nie spakowałam swojego aparatu. Dookoła nas ludzi spacerowali, biegali, jeździli na rowerach, pływali łódkami i kajakami. Policja patrolująca brzeg machała do małych dzieci, nieznany dj puszczał chilloutową muzykę, inni wylegiwali się na trawie, a chińskookie panie zbierały jadalne kasztany. 










Pozostałości po średniowiecznym wiatraku. Tuż obok zbierałam jadalne kasztany.

Niespodzianka, taki ładny dworek na terenie kampusu. 


Miejsce chilloutu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz