W ubiegły wtorek w ramach przerwy od zajęć wybrałam się z South Korea Girl do Pornica. Przyznam się, że to nie Pornic był naszym celem, a Préfailles - sąsiednia w miejscowość. Nie ogarnęłyśmy pogmatwanego rozkładu autobusowego i postanowiłyśmy pozostać w Pornicu i spróbować przejść wybrzeżem jak najwięcej kilometrów w kierunku Préfailles. Ostatecznie udało nam się pokonać tylko jedną trzecią trasy - przyczyną było włóczenie się po plażach-cmentarzach białaśnych muszelków, nieustanne podziwianie widoków, przypatrywanie się pracy tamtejszych mieszkańców i obserwowanie przypływu i odpływu wód. Planuję jednak pokonać całą trasę, zwłaszcza, że wytyczone są przystępne ścieżki, które prowadzą dosłownie nad oceanem!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz